Nie napiszę Wam jeszcze nic na jej temat, bo listonosz dopiero dzisiaj mi ją dostarczył, ale za to pokażę Wam kilka fotek :)
Au Naturel wyróżnia to spośród pozostałych paletek Sleeka, że posiada napis na froncie opakowania- pozwoli to na szybkie odnalezienie w kufrze :) Wcześniej ciężko było rozróżnić poszczególne paletki...
A tak prezentują się cienie. Wiem, że zdjęcie słabe, ale nie mogłam znaleźć odpowiedniego światła :(
Kolory są, jak wskazuje nazwa paletki, neutralne. Przeważają brązy, ale znajdziemy też kolor oliwkowy i oczywiście czarny (znajduje się on w większości paletek Sleeka). Zdecydowana większość to kolory matowe- znajdziemy tutaj tylko 4 cienie błyszczące (dla mnie jest to zdecydowany plus).
Myślałam, że kolory będą podobne jak w paletce OSS, ale się myliłam :) Powtarza się czerń i cień o nazwie Wrapped Up (w OSS) z Regal (w AN)- są do siebie baaardzo podobne :)
Tutaj macie OSS (na górze) i AN (na dole).
Kupiłyście? Planujecie? :) Ciekawa jestem Waszego zdania na temat cieni Sleek :)
Pozdrawiam z ciepłego łóżeczka- niestety rozłożyło mnie i na razie leczę się domowymi sposobami, ale coś czuję, że konieczna będzie wizyta u lekarza...:(
posiadam już tą paletkę i szczerze mówić miałam o niej bardzo złe zdanie, ale powoli zaczynam się do niej przekonywać :)
OdpowiedzUsuńnie daj się chorobie :)
OdpowiedzUsuńja się opieram tej paletce, bo wiele kolorów już posiadam, ale na pewno jakość jej jest rewelacyjna :)
Czekam na Twoje wrażenia :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko! :)
bardzo ładne kolory, chyba też sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńplanuję ją kupić ;)
OdpowiedzUsuńwracaj szybko do zdrowia ;*
Ja mam OSS i ta nudziakowa też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkupiłam obie :) ale jak dla mnie powtarza się tylko czerń (ta w AN jest lepszej konsystencji - bardziej miękka i ma lepszy pigment), drugi kolor o którym piszesz w OSS ma nutkę brązu, w AU wpada w fiolet (przynajmniej takie wrażenie odniosłam jak je sprawdzałam na dłoni). Ogólnie bardzo fajne paletki :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie się wahałam między OSS i AN ;) ale niewykluczone że na OSS też się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńchoruje na ta paletkę..
OdpowiedzUsuńZdrowia :)
przyznam szczerze, że pierwszy raz słysze o tej firmie ;) ale kolorki wygądają naprawde rwlacyjnie ;) pooozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńA masz, też się skusiłaś :D
OdpowiedzUsuńZdrówka :*
Kupiłam i nie żałuję ;-) Kolorki takie jak uwielbiam, to już moja 3 paletka ze sleeka :)
OdpowiedzUsuńJa planuje zakup ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam cie do mnie i do rozdania ;)
Ja cały czas choruję, że jej nie mam:( Ehh... ZAZDROSZCZĘ :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie
http://ksiezycowyswiat.blogspot.com/2011/09/rozdanie.html
Ciekawa ta paletka ;) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu- można wygrać bon na zakupy do sklepu z ubraniami (wysyłka gratis ;)).
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup przynajmniej 2 palet Sleek :) Słyszałam same dopbre opinie o nich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Irmelin333 (z wizażu :))
udalo mi sie ja jakims cudem wygrac w jednym z rozdan (Au Naturel) i w sumie sie ciesze, bo lubie paletki Sleeka i chcialabym miec wszystkie, ale sama kupilam tylko 3 i mam nadzieje, ze kolejne uda mi sie powygrywac :D
OdpowiedzUsuńw ogole ze zniecierpliwieniem czekam na jakas nowa limitke, bo wtedy pewnie ja zakupie :)
Ja uwielbiam te cienie, póki co mam tylko jedną paletkę, ale już jestem zachwycona nią :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie - dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem - cortinabloog.blogspot.com
mam tą paletkę i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie pokaż co z nią zmalujesz :D
fajny blog :)
obserwuję i zapraszam do mnie :)
ahh zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuń